chciałabym
Mam na imię Marta, mam 13 lat, zaprosiłam Pana Jezusa do mojego serca, kiedy miałam 5 lat. Razem z moim tatą, w krótkiej modlitwie poprosiłam Go żeby wszedł do mojego życia, przebaczył moje grzechy i uczynił mnie taką, jaką On chce żebym była.
Dzisiaj widzę, że Pan Jezus wysłuchał tamtej mojej modlitwy. Jestem pewna, że gdybym teraz umarła poszłabym do nieba, nie dlatego, że jestem taka dobra, ale dlatego, że Jezus umarł za moje grzechy, a ja mu uwierzyłam.
Wiem, że Pan Jezus jest w moim sercu. Często modlę się do Niego przed sprawdzianami w szkole i innymi trudnymi sytuacjami w moim życiu.
Kiedy miałam 11 lat przeczytałam w ciągu roku cały Nowy Testament. Dzięki temu zobaczyłam Pana Jezusa takim jakim był. Był dobry dla ludzi, zbawiał ich, ratował z sytuacji bez wyjścia i przebaczał im grzechy. On się nie zmienia. Dzisiaj jest taki sam.
Chciałabym, żeby wszystkie moje koleżanki i koledzy znali takiego Jezusa.
Chciałabym żeby wszyscy zaprosili Go do swojego serca.