Maria Jarosz OV

Kraków, Poland

Rogaty aniołek

Cześć! Jestem Maria. Zawsze byłam grzecznym,radosnym dzieckiem. Chodziłam do kościoła nawet częściej niż tylko w niedziele. Bardzo lubiłam Majówki, oktawę Bożego Ciała, procesje, sypanie kwiatków… Modliłam się, chodziłam na pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę… Ale moja wiara zatrzymała się gdzieś na etapie szkoły średniej. Pacierz, czasem różaniec, jakaś książka. Zamiast się rozwijać, zaczęłam się cofać. Zdałam sobie z tego sprawę, kiedy niedzielna Msza św zaczęła być trudnym obowiązkiem. Zaczęłam szukać. Ale nie było to łatwe. Bylam już zniechęcona, gdy pewnego razu trafiłam na spotkanie modlitewne. I…      To było to! Ludzie, również w moim wieku, byli radośni, śpiewali, uwielbiali Boga, dziękowali Mu. Zapragnęłam tego samego. Przyszłam do wspólnoty. Znowu zaczęłam się modlić. Potem były rekolekcje, a na ich zakończenie była modlitwa o wylanie darów Ducha Świętego. Ta modlitwa była przełomowa. Doświadczyłam ogromnej Bożej Miłości. Przez jakiś czas chodziłam cały czas uśmiechnięta, śpiewałam pieśni uwielbienia. Zaczęłam codziennie czytać Słowo Boże. Chodzić codziennie na Eucharystię. Bóg stał się dla mnie kimś bliskim. I chociaż jeszcze nie raz upadam, grzeszę, to wiem, że Bóg zawsze mnie kocha, że mnie prowadzi. Codziennie oddaję Mu wszystkie moje sprawy, proszę by dawał mi odczuć swoją bliskość i uwielbiam Go w tym wszystkim, czym dla mnie jest.

— Read more —
Contact me Learn more about Jesus

Similar stories