Trzy lata temu szukałam pracy w nienajlepszym nastroju. Miałam za sobą złe doświadczenia z poprzedniego miejsca pracy, w którym była bardzo zła atmosfera, a wymaganiom nie byłam w stanie sprostać. Obawiałam się, że w kolejnym miejscu spotka mnie to samo, że znowu będę musiała znosic ciągłą krytykę, albo znowu sobie nie poradzę z obowiązkami.

Poprosiłam wtedy osoby z mojej wspólnoty o modlitwę za mnie w tej intencji. Kiedy modlili się, okazało się, ze mają dla mnie obietnicę od Jezusa. Jezus powiedział: "Dam Ci pracę tak jak prezent, tylko wybierz sobie kolor." Zrozumiałam, że Jezus da mi pracę w prezencie i chce tylko, abym zdecydowała, jakiej konkretnie potrzebuję. Nie spodziewałam się takiej hojności, ale uwierzyłam w te słowa. W ciągu tygodnia przemyślałam temat, zdecydowałam, jaką pracę chcę dostac i powiedziałam Mu o tym. Niedługo potem wpadło mi w ręce ogłoszenie, które bardzo pasowało do moich potrzeb. Zaaplikowałam i Jezus dał mi tę pracę. Niecałe 2 miesiące po otrzymaniu Jego obietnicy, zaczęłam pracę w wybranej firmie. W tej sytuacji, tak dla mnie trudnej, poczułam się naprawdę zaopiekowana przez Boga. Wiem, ze On jest dobry i hojny i że jestem dla Niego ważna.

Minęły trzy lata, a ja wciąż pracuję w tej firmie. I choć obecnie sytuacja w pracy stała się trudna, wiem że mogę liczyć na pomoc Jezusa. Wierzę, że On troszczy się o mnie. Chcę, zebyś wiedział, że Bóg troszczy sie także o Ciebie. Możesz mu zaufać, jesteś dla niego ważny. I Twoje sprawy są dla Niego ważne.