Każy z nas w swoim życiu zadaje sobie pytanie, czy to co robi ma sens i czy warto tak żyć? Na pewnym etapie mojego życia zadałam sobie pytanie – czy ten kogo wybrałam jest tym jedynym? Czy to on? Czy ON. Po ludzku patrząc zostałam wtedy sama i ciągle nurtowało mnie to pytanie, czy to jest moja droga?

To co najważniejsze domaga sie totalnego wyrzeczenia. Rezygnacja z tego co miałam, kim chciałam być i jak żyłam była trudna ale Bóg postawił na mojej drodze ludzi, którzy podzielili się ze mną swoim świadectwem wiary, tym jak Bóg bezinteresownie ich kocha i że On czeka… na mnie:)

Podjęłam decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim. Była i nadal jest to decyzja, która każdego dnia, tak jak za św. Augustynem, "raz wybrawszy, ciągle wybierać muszę" wymaga ode mnie kolejnego wyboru. To  jest moja droga, moje powołanie aby wszystkich, których Bóg stawia na mojej drodze zanosić do Niego. Tak jak mnie zanieśli…

Bóg działa we mnie i przeze mnie i działa tak jak On chce. Każdego dnia mi Błogosławi i posyła by świadczyć o Jego miłości! Swoją postawą, dobrocią, radością, otwartością i modlitwą daję świadectwo, że warto wybrać Jezusa na swojego Pana i Zbawiciela!

 I chwała MU za to:)