Jaki jest cel mojego życia?
Wielu ludzi na świecie zadaje sobie pytanie – jaki jest cel życia, po co żyję, dokąd zdążam. Ja byłem taką osobą
Urodziłem się w przeciętnej polskiej rodzinie w małym miasteczku na wschodzie Polski. Od dzieciństwa miałem zawsze przekonanie, że Bóg istnieje, ale nie wierzyłem, że może mieć On wpływ na moje życie. Co niedziela chodziłem do kościoła, starałem się żyć zgodnie z dekalogiem, co udawało się raz lepiej a raz gorzej. Myślałem, że wszystko w porządku. Ale ciągle wracało pytanie: jaki jest mój cel w życiu? praca? założenie rodziny? Nie potrafiłem na to pytanie odpowiedzieć. Na początku III roku studiów w Poznaniu nastąpiło przełomowe dla mnie wydarzenie. W październikowy wieczór do mojego pokoju weszła para młodych ludzi, którzy rozmawiali ze mną o przesłaniu Ewangelii zawartym w książeczce ,,Czy słyszałeś o 4 Prawach Życia Duchownego”. Po tej rozmowie zadałem sobie pytanie – Kim dla mnie jest osobiście Jezus Chrystus? Wierzyłem intelektualnie, że On jest Bogiem, ale co to oznaczało dla mnie? Dlatego zacząłem chodzić na spotkania gdzie razem z kilkoma innymi studentami czytaliśmy i studiowaliśmy Pismo Święte. W trakcie tych spotkań zobaczyłem, że Słowo Boże mówi, że każdy człowiek, również ja, musi podjąć decyzję w sprawie osobistego związku z Jezusem Chrystusem. Zdecydowałem się wtedy odpowiedzieć na Jego słowa zawarte w Księdze Apokalipsy 3,20: ,,Oto stoję u drzwi i kołaczę, jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną”. W krótkiej modlitwie zaprosiłem Jezusa, aby wszedł do mojego serca i życia. Poprosiłem, aby był moim Panem i Zbawicielem, czyli najważniejszą dla mnie osobą, dzięki której wiem, że wieczność spędzę z Bogiem. Po podjęciu tej decyzji przez kilka następnych miesięcy widziałem jak Bóg zmieniał mnie. Dał mi cel dla mojego życia – chciałem żyć dla Niego. Stałem się osobą bardziej otwartą na innych ludzi.
Zacząłem mówić innym ludziom o tym, Kim jest dla mnie Jezus Chrystus. Decyzja o zaufaniu nie spowodowała, że moje życie zostało pozbawione wszelkich problemów, ale wiedziałem, że w każdej, nawet najbardziej trudniej sytuacji Jezus jest ze mną. List do Rzymian 8,28 mówi: ,,Bóg z tymi którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra”. Wiem, że Bóg przez trudne sytuacje i doświadczenia kształtuje mnie i mój charakter. Uczy mnie polegania na Nim a nie na własnych siłach. Z perspektywy ponad ćwierćwiecza widzę, że decyzja zaufania Panu Jezusowi była najlepszą i najważniejszą, jaką mogłem podjąć w swoim życiu.
Tadeusz Szkałuba