Zaczynając opowiadać moją historię z Bogiem muszę cofnąć się do samego początku swojego życia. Jest to spowodowane tym, że wychowałem się w rodzinie pełnoetatowych misjonarzy i miałem do czynienia z Biblią oraz ewangelią przekazywaną słownie od samego dzieciństwa. Słyszałem dobrą nowinę o tym co zrobił Jezus na krzyżu wiele razy od rodziców, w kościele i przy różnych innych okazjach.              W wieku 6 lat Tata zapytał się mnie czy chciałbym przyjąć Jezusa do swojego serca jako osobistego zbawiciela. Oczywiście zgodziłem się jednak z perspektywy czasu dostrzegam, że będąc dzieckiem nie rozumiałem w pełni jakie to ciągnie za sobą konsekwencje. Rozumiałem, że Bóg zesłał swojego syna i ziemię, aby ten umarł na krzyżu za moje grzechy i dzięki temu będę mógł pójść do nieba po śmierci.             W wieku nastoletnim byłem wystawiony na ewangelię z każdej strony, jeżdżąc na wszelkiego rodzaju obozy chrześcijańskie. Jednak przełomowym momentem dla mnie był chrześcijański obóz Sylwestrowy na przełomie 2012/2013 roku i seminarium w którym miałem okazję uczestniczyć na nim. Pewna para mówiła podczas seminarium na temat gorącego i letniego chrzescijanina (odnosząc się do Objawienie 3:15-16). Słowa, które usłyszałem dotknęły mnie i zacząłem zastanawiać nad swoim chrzescijaństwem. Doszedłem do wniosku, że byłem chrześcijaninem na pół gwizdka i traktowałem wcześniej Boga tak jakby był świętym Mikołajem, który dał mi zbawienie w prezencie i to koniec. Dopiero wtedy zrozumiałem, że Bóg oddał za mnie życie, a ja przyjmując je oddaję swoje życie jemu i moja stara natura umiera.             Po obozie pomodliłem się jeszcze raz przyjmując Boga jako swojego Pana i wyznając, że chcę mu oddać swoje życie na 100%, oddać się pod pełną kontrolę i być narzędziem w Jego rękach. Różnice później były widoczne dla mnie przede wszystkim w mojej postawie. Wcześniej dobre rzeczy, które robiłem wynikały z posłuszeństwa rodzicom, teraz wynikają z chęci podobania się Bogu i służenia mu. Zacząłem też odczuwać chęć do rozwijania się dla Boga, czytania jego Słowa i szukania Jego woli w swoim życiu.