Mam na imię Monika. Pochodzę z tradycyjnej katolickiej rodziny. Przez 20 lat mojego życia uważałam się za osobę wierzącą. Chodziłam zawsze na Mszę w niedzielę i święta, zazwyczaj się modliłam. A prawda jest taka, że żyłam jakby Boga nie było, polegałam najbardziej na sobie samej, co więcej, szukałam miłości i akceptacji tylko u ludzi- u znajomych, u chłopaków, z którymi się spotykałam. W domu nie czułam się kochana i wartościowa. Mój tata odszedł, mama nie miała dla mnie czasu, oceniała i krytykowała. Byłam osobą, która bała się wszystkiego, stres związany z egzaminami czy wystąpieniami publicznymi mnie paraliżował. Na uczelni czy w dużej grupie ludzi zawsze siadałam na końcu, nie chciałam żeby mnie ktoś o coś zapytał, zauważył. Często miałam stany depresyjne i ciągle się czymś dołowałam. Dziś chcę opowiedzieć jak Bóg przemienił moje życie. Ponad dwa lata temu trafiłam na rekolekcje. Tam po raz pierwszy w życiu doświadczyłam Bożej miłości. Jezus przyszedł do mnie z konkretnymi słowami, że kocha mnie taką jaka jestem, że jestem Jego ukochaną córeczką! Na tych rekolekcjach ogłosiłam Jezusa moim jedynym Panem i Zbawicielem. Teraz dostrzegam jak wiele zmieniło się w moim życiu od tamtego czasu. Jezus przemienił moje serce. Zabrał moje lęki, obawy, paraliżujący stres. Wyzwolił mnie z wielu negatywnych myśli o sobie samej. Przemienił moje patrzenie na innych. Jestem innym człowiekiem- pełnym radości i pokoju serca. Bóg otworzył mnie na innych, na bliskie i głębokie relacje z innymi. Nauczył mnie kochać siebie i innych. Czasami mam trudne chwile, ale wiem, że nie jestem sama, że Jezus jest ze mną i przez każdą trudną sytuację przeprowadzi mnie za rękę. Jezus daje mi pokój serca. A tego nie da się opisać słowami. Chcę Ci dziś powiedzieć, że jeśli Bóg przemienił mnie, może dokonać tego również w Tobie! Jezus dał mi nowe życie i może je dać również Tobie! Jeśli poruszyła Cię moja historia i chciał(a)byś porozmawiać to odezwij się! :)