Maciej Ziolkowski

Edinburgh, UK

Spotkanie z Jezusem

Gdy mialem 12lat zostalem zgwalcony przez osobe z rodziny. Moje zycie sie nagle zmienilo w dramat, zaczalem siegac po uzywki papierosy i alkochol po pewnym czasie zaczalem okradac bliskich i znajomych. Zaczely sie wyroki w zawieszeniach poczym chcialem zwrocic uwage na siebie, ale w domu byla patologia. Rodzice naduzywali alkocholu i nikt nie chcial zwracac na mnie uwagi. Alkochol zastepowal mi milosc i byl moim oparciem gdzie widzialem go jako dobry przyjaciel. Nie widzialem w tedy ze wpadam coraz to wieksze bagno. Pewnego dnia majac 26 lat doszlo do tego ze juz wszystko stracilemi nie mialem po co zyc wiec chcialem popelnic samobujstwo lecz mi sie nie udalo. Przyjechala policja i zabrala mnie do psychiatryka na oddzial zamkniety. Po miesiacu bycia tam oposcilem zaklad i zaczalem dalej pic i krasc. Tyle tego bylo, ze po pewnym czasie wszystko sie skonczylo. W koncu mnie zamkneli w wiezieniu. Tam stala sie rzecz taka ze przez pol roku nie moglem sobie poradzic. Bylem bezsilny. Siedzialem z takimi, co nie tolerowali mnie takiego jakim jestem to znaczy bylem zalamany po tym wszystkim. Bylem bity, ponizany a takze stala sie taka sytuacja, ze zostalem ponownie gwalcony. Zagrozili mi, ze jak wydam to zgine a takze moja rodzina. Po pewnym czasie zmienilem cele, jak przewiezli mnie gdzies indziej poszedlem na prace aby ten czas tam zapomniec. W tedy zrozumialem ze musze odbyc terapie i zapisalem sie na terapie alkocholowa. po 2 latach przewiezli mnie tam, gdzie bylem poprzednio i sie przestraszylem. Ale nie trafilem juz do tych osob, ktorzy mnie gwalcili. Chodzac na terapie w tedy troche sie dowiedzialem dlaczego taki bylem i jaki byl problem. Alkochol niszczyl mi zycie. Zrozumialem, w tedy ze w moim domu tez byl alkochol i nic wiecej. Konczac terapie udalo mi sie opuscic zaklad po prawie 4 latach. W tedy zrozumialem, ze niechce juz tam wracac i musze cos zmienic. Po 2 tygodniach na wolnosci udalo mi sie wyjechac za granice ze znajomymi. Oczywiscie musialem dostac zgode od kuratora poniewaz odbylem tylko polowe kary, UDALO SIE ZGODZIL SIE.Tam udalo mi sie znalez prace po 3 dniach i zaczalem pracowac. Spotkalem tam osobe, ktora prawie codziennie chodzila do kosciola. Po krotkiej znajomosci postanowilem do niej dolaczyc, ale nie po to, aby sie modlic lecz by z kims przebywac, bylem samotny. Po 3 miesiacach tam zaczely sie problemy ze znajomymi nie moglismy sie do gadac z warunkami. Poczym sie wyprowadzilem. Zauwazylem ze robia mi przeszkody i probuja mnie zniszczyc, abym wrocil do Polski. Po opuszczeniu i wyjsciu myslalem ze to koniec.Jeszcze zadzwonilem do osoby ktora spotkalem na swojej drodze ze chyba wracam do polski ze to chyba koniec mojego szczescia. Lecz w tedy wydarzyla  sie zecz cudowna, niepamietam juz ile to trwalo 1 godzine moze wiecej ale osoba, ktora chodzila do kosciola pomogla mi i finansowo, oraz ze moglem u Jej rodziny zamieszkac pare miesiecy az do znalezienia sobie czegos. Po pewnym czasie zaczolem z nia jezdzic do kosciola i starac sie modlic, ale ze zabardzo nie umialem to swoimi slowami zaczalem probowac. Po 2 latach, znajomosci przyjaciolka zaproponowala mi wyjazd na rekolekcje. Z godzilem sie ale nie wiedzialem w tedy co to takiego. No i sie zaczelo. Po kilku konferencjach tam doszlo do mnie, ze nigdy nie modlilem sie, nie bylo w moim zyciu Boga. Gdy dowiedzialem sie ze jak zaprosze do swojego serca Pana Boga to moje zycie moze sie zmienic na lepsze a takze wybaczy mi to wszystko , co zle uczynilem. Gdy zauwazylem ze osoby ktore tam przebywaly ze mna zapraszaja do serca PANA BOGA i prosza Go o wszystko w tedy zaczalem i ja tak samo. Po pewnym czasie stala sie w tedy zecz niesamowita zaczalem zastanawiac cie nad swoim zyciem i nad tym czy pojsc do spowiedzi i po co. Trwalo to okolo poltora dnia poniewaz nie wiedzialem po co przeciez nie mam grzechow. Gdy sie zdecydowalem trwalo to kilka godzin juz teraz nie pamietam okolo…, poszedlem do ksiedza i poprosilem Go o spowiedz, lecz powiedzialem ze ja nie umiem, nie pamietam. Powiedzial ze ok poradzimy sobie, On bedzie mowil a ja odpowiadam Tak-Nie, zgodzilem sie. Po tym wszystkim niewiem ile to trwalo ale wydawalo mi się wtedy bardzo dlugo. Gdy wyszedlem od ksiedza stalo sie to czego naj mniej sie spodziewalem. Lzy zaczely mi leciec same, plakalem jak male niemowle. W moim sercu sie cos takiego dzialo ze brak mi slow a i tak mocno bilo ze nie wiedzialem co sie dzieje. Po tym wszystkim bylem jak male dziecko, czulem jak bym sie na nowo narodzil, lez nie moglem powstrzymac plakalem kilka godzin to bylo zdumiewajace poniewaz czulem ze to nie sa lzy smutku lecz czulem sie bardzo szczesliwy a zarazem bardzo silny. W tym czasie bylem z Panem Bogiem czulem jak ON mnie przytula i jest ze mna. Te dni wspominam najbardziej poniewaz wiem ze Bog jest ze mna i przebaczyl mi zle uczynki i wiem ze jest ze mna.Zawsze.

Od tamtej pory moje zycie sie zmienilo, zaczolem jezdzic na rekolekcje, modlic sie, wstapilem do wspolnoty a takze chce zapraszac innych do modlitwy i wiary w Boga. 

Teraz piszac, jestem juz prawie 6 lat za granica moje zycie stalo sie o wiele lepsze z Panem Bogiem, chce z nim przebywac codziennie. Nie pije , nie kradne. Jestem bardzo szczesliwy ze moge spedzac czas z Panem Bogiem i sie modlic, a takze dziekowac za to co mam.  

 

Z PANEM BOGIEM

 

— Read more —
Contact me Learn more about Jesus

Similar stories