Zwykły chłopak :)
Pochodzę z małej wioski położonej niedaleko Kutna. Wychowałem się w religijnej rodzinie, ale podobnie, jak moje rodzeństwo, przestałem chodzić regularnie do kościoła, gdy dorosłem. Modliłem się tylko wtedy, kiedy czegoś potrzebowałem lub byłem smutny. Kiedy poszedłem na studia, byłem agnostykiem. Lubiłem dużo imprezować i delikatnie rzecz ujmując zacząłem mieć problemy z alkoholem. Najważniejsze w życiu było dla mnie mieć jak najwięcej pieniędzy więc w swoim pokoju otworzyłem „mete” (sprzedawałem nielegalny alkohol). Moje życie wyglądało tak do czasu, kiedy zacząłem spotykać się z przyjaciółką ze studiów. Na jednym ze spotkań ona podzieliła się ze mną przesłaniem Ewangelii za pomocą małej książeczki „4 Prawa Duchowego Życia”. W tamtym czasie nie byłem jednak gotowy do tego, żeby uznać Jezusa za mojego Pana i Zbawiciela. W wakacje moja dziewczyna Asia wyjeżdżała na obóz chrześcijański do Władysławowa. Okazało się, że mogę dojechać tam do niej na tydzień. Spontanicznie spakowałem się i pojechałem. To właśnie tam Bóg zaczął zmieniać moje życie. Spotkałem wierzących ludzi, którzy nie tylko mówili, że wierzą w Boga. Ja rzeczywiście widziałem to w ich życiu. Mówili, że są tacy dzięki Jezusowi. Asia jeszcze raz podzieliła się ze mną Ewangelią i któregoś wieczoru na obozie, podczas wyświetlania na plaży filmu „Jezus”, oddałem Jezusowi moje życie pod kierownictwo. Bóg przyszedł rzeczywiście do mojego życia i wiele w nim zmienił. Najważniejszy stał się dla mnie On sam, potem ludzie, dopiero potem jakieś rzeczy potrzebne do życia. Skończyły się moje problemy z alkoholem. Zacząłem czytać Biblię i poznawać Boga. Bóg włożył w moje serce pragnienie dzielenia się Ewangelią z innymi. Widzę, że On pracuje we mnie przez cały czas i zmienia mnie na swoją chwałę.