Otwórz oczy, nadstaw uszy, skup się... a zobaczysz.
Lustro, łzy w oczach i pytanie w głowie: " Co ze mną nie tak? "
Jak wyglądało moje życie kilka lat temu? Codziennie słyszałam obelgi, złe słowa które wbijały małe igiełki do mojego serca. Jezus? A kto kto jest? Wtedy nie wiedziałam jak wielką moc ma to imie.. Ignorowałam prośby rodziców, aby wziąć Pismo Święte i poczytać. Nie chciałam. Po co skoro on tak mnie skrzywdził i postawił na mojej drodze osoby, które tak bardzo mnie zraniły? Mama zawsze powtarzała : " Otwórz oczy, nadstaw uszy, skup się… a zobaczysz jak wielką miłością daży cię Bóg". Czułam się nikim. Te wszystkie złe słowa rzucane przez moich rówieśników wszczepiły mi się do mojego myślenia i nie chciały opóścić mojej głowy. Wiedziałam, że Bóg istnieje, wychowałam się w religijnej rodzinie, ale gdzie jest droga która prowadzi do niego? Moje poczucie własnej wartości spadło do zera.. Potrzebowałam pomocy, ale bałam się po nią zwrócić. Patrząc w lustro każdego ranka nie widziałam pięknej, zgrabnej kobiety. Widziałam siebie taką, na jaką kreowali mnie moi ' prześladowcy '.
W pewnym momencie powiedziałam ' Dość! Nie mogę dać sie tak poniżać, Jezu wybaw mnie ! ' Wiedziałam, że muszę być cierpliwa. Bóg wybawił mnie.. Nauczyłam się dostrzegać Jezusa w każdej osobie, w każdym uczynku, słowie.. Moi bliscy powtarzali mi, że jestem piękna, wyjątkowa. Wiedziałam, że to były słowa od Boga. Już nie czułam się sama. Tylko dzięki Jezusowi zdołałam się podnieść. Codziennie rozmawiałam z nim, przemawiał do mnie poprzez Pismo Święte. Pewnego wieczoru jak wczytałam się w Pismo dostałam takie słowa od Jezusa: "Nie lękaj się, jestem z tobą". Byłam pewna, że droga którą chce podążać to ta, która wiedzie do Pana.Teraz modlę się za te wsystkie osoby, które wlały do mojego życia tyle zła. Modlę sie za nich, aby też odnaleźli swoją drogę, która wiedzie do Jezusa! Jezus tchnął we mnie siłę i motywacje do walki o własne życie. Jakże cudownie oddać się w ręcę Boga! Nareszcie czuję się piękną i oddaną Jezusowi kobietą! Zyskałam cudownego przyjaciela i najlepszego Tatę na świecie. Nigdy nie będę żałować tej decyzji!
Wy też nie pożałujecie! Nie bójcie się poprosić o pomoc, łaski jakimi zostaniecie obdarzeni są niesamowite! Jeśli będziecie potrzebować rady, dobrego słowa, napiszcie. ?