W moim życiu było tak, ze nie zdawałam sobie sprawy, ze mam problem, który oddziela mnie od Jezusa. Myślałam, ze wszystko jest ok, a jednak czułam, ze On mnie nie słucha.

Byłam wychowana w religijnej rodzinie, od małego nauczona modlitwy i życia z Bogiem. Mieszkałam w małej wsi,  a w podstawówce zawsze byłam najlepsza w klasie. To zmieniło się, gdy poszłam do jednego z najlepszych gimnazjów w pobliskim mieście. Nie radziłam sobie początkowo z nauką, z ilością prac domowych, z tempem prowadzenia lekcji. Czułam się bardzo zagubiona. Był jeszcze pewien chłopak, który należał do elity klasowej. Uwielbiał on obrażać takie osoby jak ja, czyli szare myszki. Nigdy nie dawałam poznać po sobie, jak bardzo jego słowa mnie ranią, ale w sercu chowałam nienawiść do niego i zawsze starałam się go omijać szerokim łukiem. Będąc w tej sytuacji modliłam się do Boga, aby jakoś poukładał mi czas, abym sobie zaczęła radzić z nauką i żeby ten chłopak przestał mnie obrażać. Nic się jednak nie zmieniało, a ja nie rozumiałam, dlaczego On nie chce mi pomóc.

Po półtorej roku bycia w gimnazjum byłam na rekolekcjach. Co dał mi te czas? Uświadomiłam sobie, że nigdy nie wybaczyłam koledze, jak mnie traktował, a przecież to grzech. Zrozumiałam, że On zawsze chciał mi pomóc, ale ja mu nie pozwalałam przez to, co miałam w sercu. Zdecydowałam się oddać mu ten grzech, bo sama nie dałabym rady wybaczyć tego koledze, a On mnie do tego uzdolnił, dał mi siłę, a przede wszystkim zmienił moje podejście do obraźliwych odzywek. Jezus uleczył moje serce z nienawiści i zranień. Gdy mu to oddałam, poczułam wielką radość i pokój. Wiedziałam, że nie mogłam podjąć lepszej decyzji.

Nie jestem idealna, czasem popełniam błędy, ale zawsze zwracam się o pomoc do Jezusa, bo wiem, że On się o mnie zatroszczy. A co z moim kolegą? Wydoroślał, znalazł prawdziwe wartości, które powinny kierować życiem.

Jeśli masz podobny problem, pamiętaj, że warto się przyznać przed samym sobą, iż może to ja robię coś nie tak, może nawet nie wiem o jakimś grzech w moim życiu. Zwróć się do Jezusa o pomoc! Z Nim wszystko jest możliwe!