Dotknięta Bożą Miłością
Chę opowiedzieć o moim doświadczeniu Bożej Miłości. Pochodzę z wierzącej, praktykującej rodziny, wiec wiara nie była dla mnie nigdy czymś obcym. Zawsze też wiedziałam, że Bóg mnie kocha, jednak nie doświadczyłam tego osobiście. "Bóg ciebie kocha" było dla mnie pustym sloganem, aż do czasu pewnego doświadczenia. Było to na rekolekcjach na które pojechałam z wieloma pytaniami na które chciałam otrzymać jasne, konkretne i szybkie odpowiedzi, a raczej oczekiwałam na potwierdzenia moich własnych planów. Nie dostałam odpowiedzi, ale coś o wiele ważniejszego: doświadczenie, że Bóg naprawdę jest Miłością, kocha mnie i zaprasza mnie do miłości.
Pewnego wieczoru siedziałam sama zrezygnowana i niepewna tego, co mam właściwie robić w życiu. Bóg przyszedł do mnie i objął mnie swoim ramieniem tak, że poczułam fizyczny dotyk. Na początku myślałam, że to jakiś człowiek podszedł i mnie przytulił, jednak gdy otworzyłam oczy nikogo obok nie zobaczyłam. To Bóg chciał, żebym doświadczyła, że On jest przy mnie i mnie kocha.
Po powrocie z rekolekcji moja rodzina dziwiła się, że jestem "jakaś inna", "taka radosna". To spotkanie żywego Boga mnie przemieniło. Mimo, ze nie dostałam jasnych odpowiedzi na pytania, a raczej pojawiło się ich jeszcze więcej, to doświadczyłam, że Bóg jest przy mnie, prowadzi mnie i, co najważniejsze, kocha mnie.
Ty też jesteś ukochanym dzieckiem Boga! Bóg chce, żebyś tego doświadczył dzisiaj i każdego kolejnego dnia!