Dzielny wojownik.
Żyłem w ciągłym napięciu i stresie i nie mogłem tego zmienić. Mam na imię Michał i jestem żołnierzem zawodowym.
Od dziecka nauczyłem się zasługiwać na uznanie i miłość rodziców, podobnie było z Bogiem. Poprzez wypełnianie przykazań chciałem zasłużyć na szczęście ale nie dostawałem tego co chciałem. Takie życie bardzo mnie męczyło. Bałem się że, każde moje zaniedbanie Bóg punktuje. Żyłem w strachu i nie wiedziałem jak to zmienić. Strach potęgowało zainterosowanie egzorcyzmami i zniewoleniami duchowymi.
Jednak Bóg tak pokierował moją drogą że, od egzorcyzmów trafiłem do Jezusa na rekolekcje, to było kilka lat temu. Tam trafiły do mnie osobiście słowa że, Bóg mnie kocha za darmo i mogę z nim rozmawiać jak przyjacielem. Doświadczyłem od Jezusa niesamowitej radości i pokoju – po prostu banan na twarzy. Na końcu zauważyłem że, stres i napięcie zniknęło – czułem się tak jak by ktoś zabrał mi wielki ciężar z ramion. W końcu czułem się rozluźniony.
Dzisiaj przeżywam wzloty i upadki, jednak żyję nadzieją a tą nadzieję daje mi Jezus. Jeśli jest mi ciężko to zwracam sie do Niego bo wiem że, to On reżyseruje moje życie i wszytko idzie zgdonie z tym planem jeśli nie zapominam o Jezusie. Jest też takie szczególne słowo które mi powiedział gdybym miał jakieś wątpliwości: "Pan jest z Tobą dzielny wojowniku."
Przyjdź do Jezusa, On ma dla Cb najlepsze rozwiązanie. Jeśli masz jakieś pytania lub chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej chętnie porozmawiam.