W moim życiu było wiele lęku. Już od wczesnego dzieciństwa lęk paraliżował moje serce. Na jednych rekolecjach powiedziałem - Jezu pomóż mi. I On wtedy zadał  mi pytanie... "czy chcesz wejść w swój lęk?"-  odpowiedziałem od razu... nie - nie chcę wchodzić w mój lęk.. to dla mnie za trudne.... ale potem dodałem, jedynie z Tobą, chcę... I On wtedy jakby "odwirował" z mego życia lęk. On mnie wtedy uzdrowił. Poczułem się jak nowo narodzony. Potem wiele razy mi pomagał, uzdrawiał moje ciało i duszę. On chce pomóc także Tobie. Poproś Go: "Jezu pomóż mi". A On da Tobie nowe życie. ks. Bogdan