Katarzyna

Puławy, Poland

Zniewolona w wolnym zwiazku

13 lat nie chodziłam do Kościoła. Interesowałam się New Age, uprawiałam Reiki. Doszło już nawet do tego, że wątpiłam, że Jezus w ogóle umarł na krzyżu. Mieszkałam wtedy z mamą, ponieważ nie miałam sensownego wykształcenia, stałej pracy czy własnego mieszkania.          Żyłam w tym czasie w wolnym związku i wydawało mi się, że wszystko jest ok. A jednak miewałam stany depresyjne i cały czas odczuwałam jakąś dziwną niemoc. Byłam jak zamroczona i nie byłam w stanie nic zrobić, chociaż chciałam. Po 10 latach związku, wszystko rozpadło się i nie mogłam sobie z tym poradzić. I właśnie wtedy poznałam kobietę, która widząc w jakim jestem stanie, zaprosiła mnie do siebie. Pewnego dnia zaproponowała, żebyśmy odmówiły różaniec. Bez żadnych oporów zgodziłam się. Ja, która przez kilkanaście lat nie chodziłam do Kościoła. Cały różaniec przepłakałam. Kiedy wróciłam do domu, poczułam tak potężny głód modlitwy, że zaczęłam codziennie odmawiać różaniec i wtedy zaczęła się potworna walka.          Miałam ciągle koszmary, po kilka razy w nocy coś mnie budziło. Żyłam w nieustannym lęku. Zaczęłam więc odmawiać pokutny psalm 51 i w trakcie tej modlitwy przyszła mi myśl, żeby zamówić Mszę św. za moją rodzinę w kościele, gdzie byłam ochrzczona. Postanowiłam też, że w trakcie tej Mszy pójdę do spowiedzi.          Od tego momentu moje życie zaczęło się układać w wielkim przyśpieszeniu. W ciągu 3 lat zrobiłam studia, miałam stałą pracę i mieszkanie. Uczestniczyłam też regularnie w Eucharystii, w czasie której Jezus mnie oczyszczał i uzdrawiał ze zranień. W czasie jednych z rekolekcji wybrałam Jezusa na mojego Pana i Zbawiciela. Zaczęłam stopniowo odzyskiwać radość życia i wiedziałam, że Jezus zatroszczy się o wszystkie moje potrzeby.          Obecnie widzę z jak wielką troską Duch Jezusa mnie prowadzi. Nie tylko przeprowadza mnie przez bardzo trudne doświadczenia, ale też zdejmuje ze mnie maski i zaprasza do większej dbałości o czystość serca, a nie tylko ciała. To On sprawia, że pomimo tego, że od 13 lat żyję sama, to nie odczuwam samotności. Oczywiście czasami tęsknię za bliskością drugiej osoby, ale to pragnienie realizuje się w moim życiu poprzez głębokie relacje z innymi ludźmi.          Słuchając mnie, być może ci się wydaje, że Bóg działa, ale jedynie w życiu innych ludzi, że zostawił cię samego. Nie wierz w to! Miłość Jezusa jest silniejsza niż twoje zwątpienie i lęk. Powiedz Mu czego najbardziej się obawiasz, za czym tęsknitwoje serce. On właśnie na to czeka.
— Read more —
Contact me Learn more about Jesus

Similar stories