Bog mnie odnalazł :-)

Witam serdecznie .Mam na imie Jadzia.zawsze uwazalałam sie za osobe wierzaca,jednak

cos bylo nie tak..zaczeły sie problemy zdrowotne..zwłaszcza stany depresyjne i takie poczucie wewnetrznej pustki.szukalam czesgos ale wlasciwie to nie wiedzialam czego.myslalam ze jak zajme sie praca to to poczucie pustki zniknie.wyjezdzalam za granice..zarabialam pieniadze,korzystałam z pomocy wielu lekarzy..zazywałam antydepresanty,podpijalam alkohol,zylam w niesakramentalnym zwiazku ale to wszystko nie dawalo mi radosci.po jakims czasie depresja sie nasilala ,mialam dwie proby samobojcze,czulam sie beznadziejnie i myslalam ze juz zawsze tak bedzie ze sie nie zmieni..pewnego dnia bylam w takim dolku ,ze wreszcie zawolalam do Boga -Prosze pomoz mi.i tak sobie weszlam na internet i tam zaczelam szukac Boga.to nie byl przypadek ze weszlam na strone www.szukajacboga.pl

tam poznalam wspanialych ludzi ktorzy zaczeli mi mowic jak wazne sa sakramenty swiete,zaprosilam Boga do swojego zycia i on je przemienil.natychmiast pojechalam do kosciola i poszlam do spowiedzi ,spowiadalam sie jeden jedyny raz w obcym jezyku ale ta spowiedz byla bardzo szczera- a Bog w konfesjonale powiedzial mi ze mnie bardzo kocha 🙂   Po prowrocie z za granicy zaczełam sie juz na maksa interesowac Bogiem..i pojechalam na rekolecje ignacjanskie ,tam sie dowiedziałam ze przez cale zycie mialam sfalszowany obraz Boga..wczesniej myslalam ze On jest odlegly i gniewny i ze sie mna nie interesuje.po rekolekcjach zmienilam zdanie Bog jest miloscia i zalezy Jemu na kazdym z nas..pozniej wrocilam do domu ale nie umialam sie odnalezc.przez intenret nawiazallam kontakt z siostra zakonna z krakowa .po dluzszej rozmowie z nia dostalam laske <Bog sprawil ze mogłam do nich pojechac na 3 dni i odpoczac.pojechalam ,poznalam tam super spowiednika przez 3 dni pracowalam ,modlilam sie i tak na przemian..byly wielkie łzy i pokoj w sercu..wierzcie mi nie chcialam stamtad odjezdzac.widzialam tez ile te siostry mialy pokoju i radosci ,bo mialy w sercu Boga.kiedy tak wrocilam do domu myslalam Boze co mam dalej czynic..?spodobala mi sie praca przeplatana modlitwa i takie swiatlo przyszlo od Ducha Swietego,ciekawe czy jest taka mozliwosc pracy gdzies u siostr zakonnych..i wpadłam na pomysl by napisac do roznych zgromadzen ..stal sie cud..gdzy nastepnego dnia dostalam odpowiedz z propozycja pracy..o to prosze jak Duch Swiety dziala ! Boze dzieki ! dalej mialam swoje problemy zdrowotne ale postanowilam pojechac tam do pracy..to byla wielka łaska Boza ,dostalam tam wiele ksiazek na temat duchowosci ,moglam sobie chodzic na msze swieta na Jasna Gore i dowiedzialam sie duzo o zyciu duchowym..

wczesniej jak bylam u starszej siostry chodzilam codziennie na msze swieta,kazdy myslal ze zwariowalam..ale nikt nie rozumial ..po mszy swietej czulam ogromny pokoj w sercu..to ppragnienie Boga ciagle sie poglebialo i nadal poglebia.

dzisiaj takie krotkie swiadectwo.jestem ogromnie szczesliwa ze mam w sercu Boga.On ciagle mnie przemienia i kocha..On mnie do niczego nie zmusza ale mnie ciagle zaprasza bym poszla za Nim bym calkowicie Jemu zaufała.Boze kocham Cie !